W kontekście intensywnej debaty nad przyszłością sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju, Komisja Europejska w lutym 2025 r. przedstawiła projekt tzw. Pakietu Omnibus I. Obejmuje on m.in. propozycję podniesienia progu zatrudnienia, od którego raportowanie ESG będzie obligatoryjne, do 1000 pracowników. Ponadto nowelizację europejskich standardów sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju czyli ESRS (European Sustainability Reporting Standards), a także rezygnację z obowiązkowych standardów sektorowych, co stanowi sygnał istotnej korekty w dotychczasowym podejściu do sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju.
Dyrektywa „stop-the-clock”
Zanim założenia Pakietu Omnibus I znajdą swoje odzwierciedlenie w prawodawstwie unijnym, a w dalszej perspektywie – krajowym, Komisja Europejska podjęła inicjatywę mającą na celu czasowe ograniczenie presji regulacyjnej w obszarze sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju poprzez dyrektywę 2025/794 tzw. „stop-the-clock”.
Przewiduje ona:
- odroczenie o 2 lata obowiązków raportowania ESG dla spółek objętych Dyrektywą CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive) – pierwsze raporty dopiero za lata 2027 i 2028;
- wydłużenie o rok terminu transpozycji oraz stosowania Dyrektywy CSDDD (Corporate Sustainability Due Diligence Directive) dla pierwszej grupy przedsiębiorstw.
Państwa członkowskie muszą teraz dokonać transpozycji tej dyrektywy do prawa krajowego do 31 grudnia 2025 r.
Czy to oznacza odwrót od ESG dla średnich i małych przedsiębiorstw?
Z perspektywy rynku, taka konstatacja byłaby dalece uproszczona. Obowiązki wynikające z CSRD i CSDDD, choć czasowo odroczone, nie zostały w chwili obecnej zniesione. Co więcej, spółki funkcjonujące w łańcuchach wartości dużych grup kapitałowych w dalszym ciągu pozostaną adresatami zapytań w zakresie kwestii dotyczących sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju.
Dla wielu podmiotów, zwłaszcza działających w ramach globalnych grup, polityki zrównoważonego rozwoju ewoluowały już z wymogu compliance do integralnego elementu strategii biznesowej.
Wnioski dla biznesu?
Obserwujemy nie tyle demontaż, co raczej dostosowanie tempa regulacyjnego do realiów rynkowych. Czasowe „wstrzymanie zegara” należy postrzegać jako próbę urealnienia oczekiwań co do gotowości przedsiębiorstw – zwłaszcza sektora MŚP – do raportowania ESG w tak szerokim zakresie.
W kontekście toczących się prac legislacyjnych należy ostrożnie podchodzić do zmiany kryteriów kwalifikacji podmiotów zobowiązanych do raportowania ESG. Dopiero przyjęcie finalnej wersji Pakietu Omnibus I pozwoli na jednoznaczną ocenę zakresu obowiązków raportowych, które będą wiązały się z przyszłym stosowaniem dyrektyw CSRD oraz CSDDD.
Autor: adwokat Grzegorz Półtorak